Burger King i ich cięta riposta w odpowiedzi na spot McDonalds

Zaczęło się, kiedy McDonald’s zakpił z Burger Kinga, że sieć jego restauracji jest tak uboga, że znaki prowadzące do jakiegoś lokalu muszą mieć kilka metrów wysokości. Taki znak ustawiono przy jednej z dróg we Francji. Aby dotrzeć do najbliższego McDonal’sa wystarczyło przejechać zaledwie 5 kilometrów, a do najbliższego Burger Kinga aż 273 kilometry. Konkurent nie dał sobie jednak w kaszę dmuchać i szybko zareagował tworząc swoją reklamówkę bazującą na pomyśle konkurenta.

To co ? Do McDonald’s na frytki ? Burger King na burgery ? 🙂