Ubisoft planuje dwie nowe odsłony Far Cry, które zrewolucjonizują serię.
W 2023 roku ujawniono, że Ubisoft pracuje nad dwiema grami Far Cry, które początkowo były częścią projektu Talisker.
Obecnie główny tytuł serii nosi kryptonim Blackbird, a gra oparta na formule extraction shooter rozwijana jest pod nazwą Maverick. Oba projekty, mimo że wciąż są w fazie produkcji, zostały opóźnione z 2025 na 2026 rok z powodu złożoności procesu deweloperskiego, a najprawdopodobniej także niepowodzenie Assassin’s Creed Shadows wpłynęło na tę decyzję.
Nowy silnik i zmiana formuły
Obie gry, tworzone przez Ubisoft Montreal, porzucają tradycyjną formułę Far Cry i przechodzą na zaawansowany silnik Snowdrop, zastępując dotychczasowy Dunia. Maverick, osadzony w surowych warunkach Alaski, skoncentruje się na walce o przetrwanie, w której gracze będą zmuszeni stawić czoła nie tylko innym uczestnikom, ale także dzikiej faunie i ekstremalnym warunkom atmosferycznym. Natomiast Blackbird wprowadzi zupełnie nową narrację, w której gracz wciela się w postać próbującą uratować swoją porwaną przez tajemniczy kult rodzinę. Sekta ta przeprowadza brutalne halucynogenne eksperymenty na dzieciach i zwierzętach, a gracz ma jedynie 24 godziny czasu rzeczywistego (72 godziny w grze) na wykonanie misji. Zegar na ekranie, widoczny na ręce głównego bohatera, będzie śledził upływający czas, podkreślając pilność zadania.
Zmiany w obu grach wykraczają poza modyfikacje fabuły i świata przedstawionego. Zarówno Blackbird, jak i Maverick zyskały istotne usprawnienia w systemie poruszania się postaci. Wprowadzono elementy takie jak taktyczny sprint, ślizgi, przeskakiwanie przeszkód i inne zaawansowane mechaniki ruchu, które są pozostałością po początkowej wersji projektu Talisker, stanowiącej fundament dla obu gier.
Dodatkowo, systemy ekwipunku i lootu, typowe dla gier z gatunku extraction shooter, zostały zaimplementowane również w Blackbird. Zgodnie z informacjami jednego ze źródeł, ta mechanika idealnie wpisuje się w dramatyczną próbę ratowania rodziny, wzmacniając atmosferę napięcia i pilności w grze.
Optymizm i wyzwania przed Ubisoft
Ubisoft Montreal i wspierające je studia pozostają pełne nadziei na sukces Blackbird, jednak w przypadku Maverick pojawiają się pewne wątpliwości. Choć przez ostatnią dekadę firma wielokrotnie próbowała stworzyć udany tryb wieloosobowy w uniwersum Far Cry, decyzja o wprowadzeniu formuły extraction shooter była głównie odpowiedzią na aktualne rynkowe trendy. Niestety, gatunek ten nie zdołał przyciągnąć tak licznej rzeszy graczy, jak początkowo przewidywano.
Ostatnie wydarzenia, w tym anulowanie gry Defiant oraz związane z tym zwolnienia, miały negatywny wpływ na morale zespołu. Pracownicy wskazują, że wewnętrzne komunikaty od Yvesa Guillemota, dyrektora generalnego Ubisoftu, nie zbudowały większego zaufania do przyszłości niektórych projektów, co dodatkowo podważyło pewność co do dalszego kierunku firmy.
Próba przełamania utartych schematów
Pomimo panującej niepewności, Ubisoft zdaje się starać przełamać dotychczasowy schemat „gonienia za trendami”. Zarówno Far Cry 7 (pod kryptonimem Blackbird), jak i Maverick to innowacyjne projekty, które mogą stanowić przełom dla serii, która w swojej dotychczasowej formule zaczęła wydawać się wyeksploatowana. Niemniej jednak, oba tytuły niosą ze sobą istotne ryzyko – zarówno finansowe, jak i wizerunkowe. Czy te zmiany okażą się strzałem w dziesiątkę i przywrócą serii Far Cry utracony blask? Odpowiedź poznamy najwcześniej w 2026 roku.