Wiedźmin 4 nie zrezygnuje z uwielbianej minigry. „Zawsze kierujemy się głosem społeczności”

Czas czytania: 2 minuty

Gwint, kultowa gra karciana z Wiedźmina 3: Dziki Gon, ma szansę powrócić w czwartej odsłonie serii. Wypowiedzi twórców z CD Projekt Red jednoznacznie wskazują, że gracze ponownie będą mieli możliwość zbierania kart i tworzenia własnych talii.

Dla wielu graczy Gwint stał się czymś więcej niż tylko dodatkową atrakcją – to pełnoprawny element rozgrywki, który potrafił wciągnąć na długie godziny. Fani pamiętają, jak często przerywali podróż Geralta, by zagrać jeszcze jedną partię i zdobyć unikalną kartę. To właśnie ten aspekt angażującej mechaniki sprawił, że Gwint zyskał status jednego z najbardziej pamiętnych elementów „Dzikiego Gonu”.

W trakcie wywiadu udzielonego serwisowi Easy Allies, producentka wykonawcza Gosia Mitręga oraz dyrektor gry Sebastian Kalemba podzielili się swoimi przemyśleniami na temat przyszłości Gwinta i „Wiedźmina 4”. „Wszyscy uwielbiamy tę grę” – przyznaje Mitręga. „Zawsze uważnie słuchamy opinii społeczności […], ale nie sądzę, żeby ktoś mógł poczuć się zawiedziony”. Kalemba dodaje, że Gwint jest „częścią całego doświadczenia”. „My również kochamy Gwinta” – mówi, sugerując, że karciana rozgrywka z pewnością odegra istotną rolę w nadchodzącej grze.

Sprawdzona formuła ale nowe podejście

Choć CD Projekt Red kończy pełne wsparcie dla samodzielnej wersji Gwinta, przyszłość tej karcianej gry w kontekście „Wiedźmina 4” wygląda obiecująco. Ostatnia aktualizacja Gwinta oficjalnie przekazała kontrolę nad grą w ręce graczy, co kończy jeden rozdział, jednocześnie otwierając kolejny.

Sebastian Kalemba wcześniej zaznaczył, że Wiedźmin 4 będzie inspirowany wolnością oferowaną przez Cyberpunk 2077. „Gracz musi mieć możliwość pełnej swobody, czuć się wolnym, poczynając od budowy postaci” – wyjaśnia.

Jednocześnie podkreśla, że mimo otwartego świata, centralna ścieżka fabularna wciąż będzie prowadzić gracza przez świat nowej sagi fantasy. „Naszym głównym celem jest immersja. Kluczowy jest wybór własnej drogi” – dodaje Kalemba.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz